God and Devil

Jest XXI wiek. Po wieluset latach Diabeł wreszcie zbuntował się brzeciwko Bogu. To ty wybierz po której stronie chcesz stanąć... Będziesz wspomagał Boga czy Diabła ? A może zostaniesz ateistą wierzącym w naukę i nie będziesz wspomagał ani Boga, ani Diabła ?

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

Ogłoszenie

Uroczyście ogłaszam iż to forum PBF, właśnie zostało otwarte ! Bardzo proszę by każdy gość się rejestrował, to forum jest nowe i potrzebuje dużo użytkowników.

#1 2013-11-24 19:41:18

 Kryswini

Administrator

Wyschnięte pustkowie

Pozbawione życia, wody....


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#2 2013-11-24 19:41:44

 Kryswini

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

Artur, Sonea, Cris i Jean pojawili się tutaj


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#3 2013-11-24 19:46:08

 Kryswini

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

Upadli obok siebie.
Cris bez lewej dłoni. Reszta cała.


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#4 2013-11-24 19:48:19

 William

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

On i Peni tu wylądowali, zaraz za resztą

Offline

 

#5 2013-11-24 19:50:11

 Kryswini

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

Peni zemdlała. Zdecydowanie zbyt wiele wizji


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#6 2013-11-24 19:51:47

 William

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

-Gdzie my jesteśmy
Zauważył rękę Crisa
-O kurwa, Cris ! Twoja dłoń !

Offline

 

#7 2013-11-24 19:53:40

 Artur

Stary forumowicz

Re: Wyschnięte pustkowie

Wstał i odszedł od grupy. Jego przeczucia się potwierdziły...
Wyjął peta i go zapalił,
odgonił wszystkie myśli, zaczął podziwiać opustoszały świat
Chyba będzie musiał się do niego przyzwyczaić...

Offline

 

#8 2013-11-24 19:53:58

 Kryswini

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

- Naprawdę? Nie zauważyłem! - powiedział przemagając ból
Sonea wstała, bo klęczała obok niego - Ja tego nie naprawię... NIe mam siły
*Jean wstała i zobaczyła Crisa. Podbiegła doń i przyklękła przy nim - O boże, bożebożebożebożeboże...


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#9 2013-11-24 19:55:28

 Artur

Stary forumowicz

Re: Wyschnięte pustkowie

Stał, zaciągnął się mocniej, nie chciał słuchać bólu Crisa,
i tak już czuł go w sercu... A raczej w umyśle.

Offline

 

#10 2013-11-24 19:58:08

 William

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

-Ech, potrafi ktoś robić opatrunki ? Bo chyba trzeba zabandażować mu ten kikut...

Offline

 

#11 2013-11-24 19:59:09

 Artur

Stary forumowicz

Re: Wyschnięte pustkowie

" A kto nie umie?..." spytał jakby to było oczywiste
Stał dalej...

Offline

 

#12 2013-11-24 20:01:49

 Kryswini

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

-I tyle kurwa z ręki! - stęknął
*-A opatrunek już dawno ma - powiedziała patrząc na Soneę*
-(S) nie musicie dziękować


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#13 2013-11-24 20:02:29

 William

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

Kryswini napisał:

-I tyle kurwa z ręki! - stęknął
*-A opatrunek już dawno ma - powiedziała patrząc na Soneę*
-(S) nie musicie dziękować

-O, nie zauważyłem... To co teraz robimy ?

Offline

 

#14 2013-11-24 20:03:50

 Artur

Stary forumowicz

Re: Wyschnięte pustkowie

Stał odwrócony plecami, skończył pierwszego,
sięgnął po drugiego peta...
Usiadł sobie, co będzie stał?

Offline

 

#15 2013-11-24 20:06:15

 Kryswini

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

Sonea wstała - NIe wiem... może znajdźmy wodę gdzieś, znajdźmy chociaż cień...
Cris powoli wstał, *a Jean mu pomagała*
*A Penelopa co miała robić... leżała nieprzytomna*


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#16 2013-11-24 20:07:24

 William

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

-Raczej z wodą i cieniem będzie problem...
Rozejrzał się dookoła, po suchym pustkowiu

Offline

 

#17 2013-11-24 20:10:04

 Artur

Stary forumowicz

Re: Wyschnięte pustkowie

Usłyszał rozmowę.
Oni jeszcze nie rozumieli, zdziwił się nieco...
Zaczął sobie nucić
- And so we are here again...
It's always such a pleasure...
Do you remember, how we laugh and laugh...
Especcialy I wasn't lauthing...
- Głos mu zadrżał, z oczu uroniła sie kropla, łza

Offline

 

#18 2013-11-24 20:11:00

 Kryswini

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

(S) Chciała podlecieć, ale skrzydła jej nie uniosły - No co jest?
//Soni i Will nadal byli osłabieni, bo diabeł//
*PENI DALEJ LEŻAŁA NIEPRZYTOMNA*
*Jean* i Cris podeszli do Soni i Willa
-(C) Musimy coś znaleźć!
*-Damy radę, gdzie u nas jest... jezioro najbliższe?*


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#19 2013-11-24 20:13:26

 Artur

Stary forumowicz

Re: Wyschnięte pustkowie

- Remember, when you tried kill me twice?...
Under the circumstances I was amazingly nice...
You want your freedom, take it!..
That's what I'm counting on...
- Wyśpiewał drżącym głosem

Offline

 

#20 2013-11-24 20:13:58

 William

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

Zauważył że Sonea nie może latać. Rozłożył skrzydła i próbował polecieć. Wzleciał na 2 metry, po czym spadł na ziemię
-Co się tu do cholery dzieje ?

Offline

 

#21 2013-11-24 20:16:16

 Kryswini

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

*Chcieliście, macie! Nagle Penelopa zaczęła drżeć*
(S) - Nie wiem, ale niezbyt mnie to cieszy..


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#22 2013-11-24 20:17:00

 William

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

Zauważył drżącą Peni
-A tej co ?

Offline

 

#23 2013-11-24 20:18:10

 Artur

Stary forumowicz

Re: Wyschnięte pustkowie

- Goodbye my only friend...
Rozpłakał się
-It would be fuu-uny then if it weren't so sad...
Well you have been replaced...
I don't need anyone now...
When I delete you, maybe... maybe...
Nie znał dalej tekstu

Offline

 

#24 2013-11-24 20:18:18

 Kryswini

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

*Nagle jej koszula z tyłu się rozdarła, a sama Peni przyjęła swój demoniczny wygląd*


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#25 2013-11-24 20:19:45

 William

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

-Ja pierdole, co on teraz odpierdala ?

Offline

 

#26 2013-11-24 20:25:26

 Artur

Stary forumowicz

Re: Wyschnięte pustkowie

Odwrócił się w końcu, wstał, ręka na widok Peni go zaswędziała, podrapał się,
jednak tylko pogorszył sytuację, spojrzał się po dłoni..
Znak jasno błyszczał, oświetlając inne wyryte w jego dłoni

Offline

 

#27 2013-11-24 20:26:53

 Kryswini

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

Leżała na ziemi. Nagle z jej oczy zaczął lecieć fioletowy dym


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#28 2013-11-24 20:28:38

 Artur

Stary forumowicz

Re: Wyschnięte pustkowie

- Co to ma być?!- dotknął pentagramu, który teraz lśnił, niczym białe złoto, a jego ręka, jakby
stała się przezroczysta, niczym szkło

Offline

 

#29 2013-11-24 20:29:15

 William

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

-Ech, co tu się dzieje ?

Offline

 

#30 2013-11-24 20:30:46

 William

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

-Hmmm... Skoro to jest jeszcze inny wymiar, to znaczy że tu gdzieś żyją kolejne nasze odwzorowania z tego wymiaru... Ciekawe jacy jesteśmy my z tego wymiaru...

Offline

 

#31 2013-11-24 20:33:07

 Kryswini

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

Leżała na ziemi, z jej oczu nadal leciał dym, a ich wszystkich zaczęło otaczać mnóstwo wizji. Tu leciał samolot, tam rósł las, tam się Cris i Jean pieprzyli, tam Will zarywał do psycholog...


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#32 2013-11-24 20:34:39

 William

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

-Acha... Co tu się dzieje ?

Offline

 

#33 2013-11-24 20:36:42

 Kryswini

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

Peni leżała trzęsąc się, a wiozji przybywało. Tu wybuch, tam więcej ludzi,...


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#34 2013-11-24 20:37:35

 Artur

Stary forumowicz

Re: Wyschnięte pustkowie

Stał przyglądając się to jaśniejącej coraz bardziej dłoni, to napływom iluzji

Offline

 

#35 2013-11-24 20:37:46

 William

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

-Acha...
Usiadł, by ogarnąć co się tu dzieje

Offline

 

#36 2013-11-24 21:13:54

 Kryswini

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

°Jęknęła i dygotała°
Soni i Cris podbiegli do niej, lecz iluzje ich złapały, związały i przewróciły
*Jean biegła w jej stronę, lecz wpadła na drzewo, które pojawiło się z nikąd - Will, zrób coś! - wstała i otrożnie do niej podeszła.*
Nagle Jean oberwała w łeb żelaskiem. Upadła


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#37 2013-11-24 21:17:05

 William

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

-O cholera...
Podbiegł do Peni
-EJ, OBUDŹ SIĘ !(bo robiła te wizje przez "sen")
Potrząsnął nią

Offline

 

#38 2013-11-24 21:19:14

 Kryswini

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

°Jęknęła tylko i nagle z nieba zaczął spadać samolot°
//Działaj, czas sie konczy


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#39 2013-11-24 21:20:35

 William

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

-O cholera... Przepraszam, ale muszę...
Walnął ją z plaskacza w twarz.

Offline

 

#40 2013-11-24 21:30:39

 Artur

Stary forumowicz

Re: Wyschnięte pustkowie

"Na bogów...Penelopa...
Usłyszał rozpędzony samolot nad głową...
Nie mają dużo czasu, on z Willem.
Tak więc podjął się karkołomnej, aczkolwiek jednak wciąż możliwej
próby...
Skupił się i szepcąc imię Penelopy spróbował wniknąć do jej chaotycznego umysłu...

Offline

 

#41 2013-11-24 21:46:11

 Kryswini

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

Artur został brutalnie odrzucony przez jej psychikę
Ale na uderzenie
°Usiadła, wizje wszystkie zniknęły-Ała, który chuj to zrobił?°


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#42 2013-11-24 21:48:39

 Artur

Stary forumowicz

Re: Wyschnięte pustkowie

Wyjebał się, zdenka przerażony tym chaosem w głowie, jego ręka przestała jaśnieć.
Uspokił się i podniósł Marllboro z ziemi, przyglądał się dalszym poczynaniom Willa.

Offline

 

#43 2013-11-24 21:48:48

 William

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

-To ja, prawie nas zabiłaś tymi swoimi iluzjami...

Offline

 

#44 2013-11-24 21:53:13

 Kryswini

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

°Jej pseudo-skrzydła rozłożyły się na dźwięk jego głosu - Ale jak?°
Sonea, która już nie związana leżała na Crisie zarumieniła się, uśmiechnęła i zeszła z niego.
Cris wstał i podbiegł do nieprzytomnej Jean


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#45 2013-11-24 21:54:23

 William

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

Kryswini napisał:

°Jej pseudo-skrzydła rozłożyły się na dźwięk jego głosu - Ale jak?°
Sonea, która już nie związana leżała na Crisie zarumieniła się, uśmiechnęła i zeszła z niego.
Cris wstał i podbiegł do nieprzytomnej Jean

-Nie mam pojęcia...

Offline

 

#46 2013-11-24 21:56:48

 Artur

Stary forumowicz

Re: Wyschnięte pustkowie

" Phi... To niemozliwe, czemu William wyraża sie w ogóle na takie tematy..."
Pomyślał drapiąc się po podbródku. " Ale jak zatem wyjaśnic, to, że Cris i Sonea
naprawdę byli związani..."

Offline

 

#47 2013-11-24 22:04:22

 Kryswini

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

Przykucnął przy Jean
Sonea podeszła do Peni
°-Nie rozumiem...°
-Podświadome wizje
°-aha...°
-Tylko czemu zmieniłaś wygląd, myślałam, że nie zrobisz tego więcej
°-Tutaj wolę być taka°


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#48 2013-11-24 22:15:39

 Artur

Stary forumowicz

Re: Wyschnięte pustkowie

- Inaczej...- wpadł jej w słowo
- Tutaj musisz być taka, demonie..
Uniósł rękę nad jej głową, a pentagram zabłyszczał.

Offline

 

#49 2013-11-24 22:19:03

 Kryswini

Administrator

Re: Wyschnięte pustkowie

°-Nie rozumiem i co to za tatuaż?°
Sonea usiadła


http://cache.desktopnexus.com/thumbnails/557479-bigthumbnail.jpg

Offline

 

#50 2013-11-24 22:35:26

 Artur

Stary forumowicz

Re: Wyschnięte pustkowie

Spojrzał się na swoją dłoń.
Nic nie powiedział, zazwyczaj tak robił...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.sasuke.pun.pl www.rozyny-info.pun.pl www.medyk2004.pun.pl www.volleyballhax.pun.pl www.aktywnidziennikarze.pun.pl